RaJsKaDiAbLi

 
belépett: 2007.09.07
Nie cel jest najważniejszy, ale droga do niego...
Pontok187több
Következő szint: 
Szükséges pontok: 13
Legutóbbi játék

..w kolorze błękitu........

ROZPOZNASZ MNIE PO OCZACH ŚWIECĄCYCH
ROZPOZNASZ PO USTACH GORĄCYCH
PO MELODII GŁOSU MOJEGO
ROZPOZNASZ PO UŚCISKU - MOCY JEGO
BĘDĘ TEŻ MIAŁA KWIATKA PRZY SOBIE
ŻEBY MNIE ROZPOZNAĆ BYŁO ŁATWIEJ TOBIE
MOJA SUKIENKA W KOLORZE BŁĘKITU
"WYDUSI" Z CIEBIE OKRZYK ZACHWYTU
NA STOPY WŁOŻĘ SZPILECZKI ZGRABNE
KTÓRE ZAPEWNIĄ MI RUCHY POWABNE
ROZPOZNASZ MNIE TAKŻE PO MOJEJ PEWNOŚCI
KTÓRA NA TWARZY MOJEJ WCIĄŻ GOŚCI
JESTEM GOTOWA NA NASZE SPOTKANIE
WIĘC NIE DAJ MI CZEKAĆ MOJE KOCHANIE




a kiedy kończy się dzień...

KIEDY KOŃCZY SIĘ DZIEŃ
I CISZA W DOMU ZAPADA
SKRADA SIĘ DO MNIE CIEŃ
O TOBIE MI OPOWIADA
ŻE TĘSKNISZ I CZEKASZ
ŻE MYŚLISZ I MARZYSZ
Z REALIÓW UCIEKASZ
UCZUCIEM MNIE DARZYSZ
O TYM ŻE MNIE NIE SZUKAŁEŚ
DOBRZE CI BYŁO SAMEMU
PO KILKU DNIACH SIĘ PODDAŁEŚ
UROKOWI MOJEMU
ŻE SŁUCHAĆ CHCESZ GŁOSU
W MYCH OCZACH CHCESZ TONĄC
ŻE KWIAT MÓJ LOTOSU
SOBĄ CHCESZ CHŁONĄĆ
IDŹ WIĘC CIENIU KOCHANY
OPOWIEDZ JEMU COŚ O MNIE
ŻE CHOCIAŻ SIĘ CZASEM MIJAMY
TO TĘSKNIĘ ZA NIM OGROMNIE



tak dla przypomnienia.....

PAMIĘTASZ KOCHANIE
NASZE SPOTKANIE
TO NIC ŻE SIECIOWE
BYŁO BAJKOWE
A PAMIETASZ KOTECZKU
CUKIERKI W WORECZKU
NIE BYŁY TO KRÓWKI
WIĘC KARMIŁEŚ MRÓWKI
I POLANA BYŁA
I RZEKA SIĘ WIŁA
I TY NAZNACZONY
W RZECE ZAMOCZONY
DRESZCZE CO NAMI TARGAŁY
GDY DŁONIE DOTYKAŁY
I OCZY WPATRZONE
I USTA ROZOGNIONE
A PAMIĘTASZ KOCHANIE
GDY STAŁEŚ NA KOLANIE
MIŁOŚĆ OBIECAŁEŚ
I SERCE SWE ODDAŁEŚ



fałszywy .....

FAŁSZYWY OBRAZ

CZĘSTO MNIE W MYŚLACH DŁOŃMI DOTYKASZ
SWOJE POWIEKI SZCZELNIE ZAMYKASZ
MĄ POSTAĆ POD NIMI CZULE RYSUJESZ
I NIBY REALNIE MNIE OPISUJESZ

CIEPŁA I CZUŁA , WYROZUMIAŁA
GŁOS JAK ANIOŁA, NIEPRZEMĄDRZAŁA
ŻE DOBROĆ BIJE DŁUGIMI FALAMI
I WSZYSTKICH OPLATA NIBY MACKAMI

LECZ PODNIEŚ POWIEKI DROGI KOLEGO
UJRZYSZ ŻE WE MNIE NIC NIE MA DOBREGO
ŻE WYOBRAŹNIA FIGLE CI PŁATA
A WKOŁO MNIE SAMO WIELKIE ZŁO LATA...



MOŻE LEPIEJ JUŻ IDŹ...

"Dla Niego...."

KIEDY USIĄDZIESZ OBOK MNIE
SPOJRZYSZ GŁĘBOKO W OCZY
ZROZUMIESZ TO O CZYM ŚNIĘ
TO MOŻE CIĘ BARDZO ZASKOCZYĆ

PRZYMKNĘ POWIEKI NA CHWILĘ
BY PRZERWAĆ TO TWOJE PATRZENIE
PRZECIEŻ TAJEMNIC W NICH TYLE
WPRAWIŁYBY CIĘ W OSŁUPIENIE

DOTKNIJ WTEDY NA CHWILĘ MEJ DŁONI
POCZUJESZ JAK DRŻY NIECIERPLIWIE
MYŚL ZA MYŚLĄ GDZIEŚ GONI
CHOWAJĄC TE BARDZIEJ WSTYDLIWE

SPÓJRZ TEŻ NA WARGI MALINOWE
JAK DELIKATNIE SIĘ UCHYLAJĄ
NA SPOTKANIE TWOICH UST GOTOWE
O WSZELKICH ZAKAZACH ZAPOMINAJĄ

WIĘC MOŻE LEPIEJ JUŻ IDŹ
BY LOSU DŁUŻEJ NIE KUSIĆ
BĘDĘ O TOBIE DZISIAJ ŚNIĆ
BY JUTRO ZNOWU POWRÓCIĆ