jadek1984

 
belépett: 2009.06.03
co by tu napisać??????
Pontok114több
Következő szint: 
Szükséges pontok: 86
Legutóbbi játék
1000 HD

1000 HD

1000 HD
3 év 23 nap

humorek

Przychodzi atrakcyjna kobieta do ginekologa.Ten ja bada i wyciaga kolejno:
pieciozlotowke,zgnieciony kapsel i zeton.
-Czemu pani tak takie dziwne smieci wpycha?
-To nie tak doktorze.Wczoraj byla nasza rocznica.
Zeby mile powiwtac meza gdy wroci z pracy,rozebralam sie do naga i schowalam sie w przedpokoju
w szafie miedzy plaszczami.Wystawilam tylko wypieta pupe zeby mial mily widok.
Niespodziewalam sie ze przyprowadzi swoich czterech siostrzencow...
Dzieciaki odrazu zapytaly:
-Wujek, a co to ?
A ten debil na to :
-Nooo....skarbonka!


W lecącym samolocie pasażer zaczyna rzygać do torebki, ludzie się śmieją a on już prawie zapełnił torebkę. Stewardesa wychodzi po nową torebkę i po chwili wraca. Patrzy tez rzygający się śmieje a reszta rzyga. Pyta się go: Co się stało?
- Myślałem że pani nie zdąży z nową torebką więc upiłem.


Mały yeti do mamy:
- Mamaaaaa, Mamaaaaaaaaa….. a gdzie są te wszystkie ludzie ????
- Ludzie się wczoraj skończyły. Jedz dżemik….

Kłótnia dwóch przedszkolaków (chłopak i dziewczynka):
- A mój tata ma wieżę stereo!
- A moja mama też ma! - rewanżuje się dziewczynka.
- A mój tata ma cabrioleta! - dodaje.
- A moja mama też ma!
- A mój tata ma siusiaka!
- Aaaa moja mama też!
- Jak to przecież twoja mama nie może mieć siusiaka??!!
- Ma w szufladzie!!!!


Student zdaje egzamin na wydziale weterynarii. Profesor zwraca się mówiąc
do niego:
- Młody człowieku, jestem bardzo zmęczony, zadam ci tylko jedno pytanie,
jeżeli odpowiesz, to zaliczę ci semestr! Czy u krowy można przeprowadzić
aborcję?Student mysłi ,myśli, ale nie ma zielonego pojęcia... oblał!
Wraca, po drodze wstępuje do pubu i wychyla kilka głebszych. Troskliwy
barman przypatruje się studentowi i pyta:
- Słuchaj, powiedz mi, co cię tak dręczy? Może będę ci mógł w czymś pomóc?

Student na to:
- Jaaakżeeś taaki mąąądryy, too poowiedz mi czy u krowy moożna
przeprowadzić aaborcjee?....
Barman (wycierając szklanice) patrzy na delikwenta i ściszonym,
współczującym głosem odpowiada:
- Ale żeś się kolego wpier***


2x humor

Dwa małżeństwa spotkały się na małym przyjęciu w domku letniskowym. Po udanej kolacji jeden z facetów zaproponował drugiemu, by zamienili się na noc żonami. Drugi pomyślał: A co tam, moja i tak ma okres - i zgodził się. Mężczyźni uzgodnili jeszcze, że przy śniadaniu, pukając w słoik z dżemem, dadzą sobie tajemne znaki, ile razy każdy z nich miał żonę kolegi. Nazajutrz rano pierwszy z uśmiechniętą twarzą stuknął łyżeczką w słoik z dżemem dwa razy. Drugi stuknął raz w słoik z dżemem, a po chwili wahania jeszcze dwa razy w słoik z Nutellą.

 

 

Putin rozmawia od serca z Miedwiediewem:
- Dima, gnuśniejesz. Stale tylko ajfony-srajfony, twittery jakieś.
Chodź, odpoczniemy, pójdziemy do knajpy, napijemy się, poznamy jakieś dziewczyny, zaruchamy...
- Co, zaruchamy? Tak przy tych dziewczynach?!

 

 

 

 

 

 


Zgwałcili...

W klasztorze nagle otwierają się drzwi i z rozpędem do środka wpada młoda zakonnica.
Biegnie prosto do matki przełożonej:
- Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić?
- Zjeść cytrynę - odpowiada matka przełożona
- Pomoże???
- Pomoże, nie pomoże... ale przynajmniej ten uśmiech zniknie.


sól he he

Przychodzi króliczek do nowego sklepu misia:
- No, misiu, ładny masz sklep. To ja może kupię od ciebie tak z pół kilo soli.
- Wspaniale, króliczku, tylko jest jeden problem. Bo widzisz, nie kupiłem jeszcze wagi, więc postaram się nasypać Ci na oko...
- Do dupy se nasyp, debilu!


dzuiadek humor

Pewnego dnia zabrałem ze soba mojego dziadka do sklepu w centrum miasta aby kupić mu nowa pare butow. Zatrzymaliśmy sie aby kupic sobie cos szybkiego do przekaszenia. Kiedy podchodziłem do stolika gdzie siedział dziadek, zauważylem jak
przygląda się on nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami. Mój dziadek przyglądał mu się uważnie aż w końcu młody chłopak bardzo
wulgarnie odezwał się do dziadka:
- Co kurwa stary dziadu, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego ?
Znajac mojego dziadka szybko połknąłem kawałek pizzy ktory mialem w ustach, aby nie zakrztusić się podczas jego odpowiedzi. Nie zawiodłem się. Bardzo spokojnie i bez zmrużenia oka odpowiedział:
- Tak... raz się tak naj**ałem, że wyruchałem pawia, i wlaśnie się zastanawiam czy nie jesteś przypadkiem moim synem...