Do psucia wystarczy głupota,
fala rozdartych emocji,
niedbałe szukanie nieba,
i sidła wzajemnej destrukcji.
Trudno o punkt oparcia
dla zmysłowej tęsknoty,
gdy rzeczywistość błądzi,
a duch ma ze sobą kłopoty.
Gdzie przyszłość z dymem płonie,
zazdrość parodią jedności,
tam kpiną zaufanie,
a gniew pogrzebem miłości.