czasem slowa nie wystarczaja
by mowic o uczuciach....
czasem slowa to zbyt malo...
czasem wiec osiadam lza na twoim przedramieniu
czasem sie niebem chmurze nad twoja glowa
czasem ci wadze ziarnkiem piasku w oku
czasem zwyczajnie milcze obok
zamknieta murem swej niedoskonalosci
rozpierzcham sie mgla po twoim policzku
chlodnym wiatrem targam twoje wlosy
czasem zanikam....
czasem przestane byc nawet wspomnieniem
wiec wybacz ze jeszcze jesien ci o mnie wspomina
z czasem wspomnienie bedzie milczeniem
z czasem juz tylko wspomnisz o mnie
kropla rosy parzac stopy