Modlę się do Boga...
By me uprzedzenia pochamował....
Chcę być taka jak inni...
Beztroscy i silni...
Którzy język rozwiązują...
Gdy się "procentowo" czują...
.....Te procenty sprawiają,
Że ludzie zapominają.......
I chodź bardzo krzywdzą....
Rano już nie pamiętają...
.....A ja??????........
Ja nie zapominam....
I w tym jest cała wina....
Chociaż zawsze wybaczam...
W myślach często do tego wracam...
Chciałabym wiedzieć co czujesz...
Gdyna mnie plujesz.....
Plujesz słowami....
Które niczym kwas....
Wtapiają się we mnie i palą...
Ranisz....
Tak bardzo mnie ranisz.....
A co najgorsze?....
Że nawet o tym nie wiesz....
Bo przecież nie pamiętasz....
Zatapiasz się w tych "procentach"
...........TAKA TA PAMIĘĆ..............
.............ZAWODNA I PRZEKLĘTA..............
* * * * * *